Niektóre utwory muzyki klasycznej skomponowane w XX wieku zdają się kwestionować rolę dyrygenta. Nie tylko burzliwy proces poszukiwań nowych środków wyrazu artystycznego miał wpływ na postrzeganie jego roli. Po co orkiestrze jest dyrygent?

Prowadzić orkiestrę to coś więcej, niż stać przed zespołem i machać batutą

Wystarczy wyobrazić sobie zespół instrumentalistów liczący na przykład 70 osób lub 70 plus 70 osób, bo drugie tyle śpiewa w chórze. Nie da się tak po prostu stanąć przed tak wielką grupą ludzi i powiedzieć „gramy!” czy „śpiewamy!”. Trzeba dużo wiedzieć. Bardzo dużo umieć. Przekonywać wykonawców do własnych muzycznych pomysłów. Dostrzegać, co wpływa na nich pozytywnie, a co nie. Inspirować nie tylko zespół, ale i porywać widownię.

Istnieje wiele koncepcji pracy z zespołami muzycznymi. Są dyrygenci, którzy pracują wywołując napięcia i rywalizację między instrumentalistami. Są dyrygenci, którzy pracują z zespołami w ramach różnych ustalonych porozumień. Tacy, dla których ważne jest to, żeby zespół i dyrygent tworzył jeden spójny organizm. Dlatego praca z różnymi dyrygentami potrafi być bardzo rozwijająca i inspirująca. Każdy z dyrygentów potrafi inaczej dążyć do celu, który zawsze jest ten sam – zaprezentować publiczności utwór muzyczny w jak najlepszym wykonaniu i interesującej interpretacji.

Może porównanie, nie będzie do końca trafione, ale część roli dyrygenta zestawię z zadaniami trenera sportowego. Dyrygent potrzebuje tak pracować z orkiestrą, żeby szczyt formy orkiestry przypadł akurat na datę premiery, koncertu czy przedstawienia, pamiętając, że każdy z instrumentów na swoją specyfikę. Inaczej wyczerpuje się energia instrumentalisty, który wykonuje partię instrumentów dętych. Inaczej skrzypka.

Krótka forma tekstowa nie daje możliwości opisania roli dyrygenta w sposób wyczerpujący. Także ze względu na mnogość problemów, które mogą pojawić się na każdym etapie pracy. Myślę, że najlepszym źródłem czerpania wiedzy na temat pracy dyrygenta są sami dyrygenci. Ta treść jedynie w ogromnym skrócie sugeruje, że dyrygent w orkiestrze czy w chórze jest ważny. Nie ważniejszy od wykonawców. Dyrygent ma zwyczajnie inne zadania do wykonania.

Podczas koncertów muzyki klasycznej, symfonicznej, chóralnej, wokalno-instrumentalnej każdy może obserwować, przypatrywać się gestom prowadzących i reakcjom zespołów. Wtedy może okazać się, że dostrzegamy na przykład pewną powtarzalność ruchu prowadzącego i reakcji orkiestry na ten właśnie ruch. Być może to większe zrozumienie, satysfakcję i radość z uczestnictwa wydarzeniach z obszaru sztuki muzycznej. Nawet takiej, która może wydawać się mało zrozumiała, a przez to mało dostępna.

SUBSKRYBUJ

OBSERWUJ

Zapisz

Poprzedni artykułDisco polo to nie muzyka
Następny artykułSzkolnictwo artystyczne w Polsce