Polski system oświaty jest przedmiotem żywej dyskusji. Nie omija ona środowisk artystycznych, w szczególności kształcenia na poziomie wyższym. W większości wyższych szkół artystycznych w Polsce obowiązują studia dwustopniowe – licencjackie i magisterskie. Niektóre oferują także studia doktoranckie.

Sytuacja absolwentów studiów artystycznych jest niepewna i nie do końca jasna. Katarzyna Jagodzińska twierdzi, że nie ma badań na temat losów absolwentów szkół artystycznych. Dlatego nie wiadomo ilu z nich znajduje prace w zawodzie i dla ilu z nich praca w zawodzie jest i może być podstawowym źródłem utrzymania. Tytuł Szkolnictwo artystyczne i sytuacja artysty w Polsce Katarzyny Jagodzińskiej pojawił się w pracy zbiorowej Kultura a rozwój w 2013 roku (ISBN 978-83-63631-57-4). Na ten moment (19.06.2017) mnie również nie udało się dotrzeć do szczegółowych badań odnoszących się do losów absolwentów wyższych szkół artystycznych.

Wcześniej wspomniana autorka pisze także, że „dzieła sztuki otacza aura wyjątkowości (…), a sam artysta – zwłaszcza taki, który zaczyna wspinać się po drabinie artystycznego sukcesu – zaczyna obrastać swoistą mitologią” a także, że „są to mity: wyjątkowości, indywidualności, powołania, wolności, cierpienia, szaleństwa, buntu, bluźnierstwa, spontaniczności, samotności, odrzucenia, zaangażowania, bezinteresowności, egocentryzmu, zabawy, oczyszczenia, artysty-kapłana, zbiorowego, antyartysty, sztuczności, odkrywcy”.

Warto być też świadomym, że niektóre pojawiające się na rynku propozycje kształcenia artystycznego mogą z nim nie mieć wiele wspólnego. Są przeważnie usługami edukacyjnymi, dążącymi do odpłatnej formy spędzania czasu. Mają niekiedy nawet spore znaczenie dla muzycznej kultury, ale mniejsze dla sztuki. Czy warto z nich skorzystać? To zależy czego chcemy – nauczyć się czytać nuty, grać na instrumencie, śpiewać czy raczej się pobawić.

SZKOLNICTWO ARTYSTYCZNE W POLSCE

Z publikacji Katarzyny Jagodzińskiej można dowiedzieć się, że „W powszechnym, zwłaszcza w Polsce, rozumieniu sztuka jako wartość najwyższa powinna być odseparowana od kwestii finansowych. Zawód artysty to powołanie, a nie praca, za którą przysługuje wynagrodzenie. To najczęstsze, ale i błędne przekonanie może powodować, że artyści, twórcy, wykonawcy, pedagodzy zajmujący się sztuką, niezwiązani na co dzień z Instytucjami Kultury umową „na etat” doświadczają ogromnych trudności na rynku pracy.

Ciekawe, że mimo obecności przedmiotu muzyka w szkołach mało powszechna jest wiedza o tym, że kształcenie artystyczne wymaga wielu lat zaangażowania w naukę. Kształcenie artystyczne muzyka instrumentalisty najczęściej obejmuje 6 lat nauki w szkole muzycznej I stopnia, kolejne 6 lat nauki w szkole muzycznej II stopnia oraz 5 lat studiów wyższych do osiągnięcia tytułu magistra sztuki (oddzielnym zagadnieniem jest różnica w umiejętnościach absolwentów wydziałów rozrywkowych Akademii Muzycznych, a także poziom egzaminów wstępnych w porównaniu do poziomu egzaminów na kierunkach klasycznych, w obrębie jednej uczelni i różnych uczelni). W trakcie nauki w szkołach muzycznych I i II stopnia przez uczniów realizowany jest także powszechny obowiązek szkolny.

Wysiłku, czasu i pracy wymaga nie tylko ukształtowanie osobowości i umiejętności w kierunku tworzenia sztuki, ale także samo tworzenie sztuki. To, że każda twórczość jest chroniona prawem autorskim nie podlega dyskusji, ale trzeba pamiętać, że nie każda twórczość jest czy sztuką będzie.

SUBSKRYBUJ

OBSERWUJ

Poprzedni artykułMuzyczna usługa edukacyjna
Następny artykułWspółczesna (nie)muzykalność